Dzisiejszy klasyk hokejowej ekstraligi przyniósł iście piłkarskie rozstrzygnięcie. Po 60 minutach na tablicy świetlnej w hali lodowej w Nowym Targu widniał bezbramkowy remis. Nic nie zmieniła także dogrywka. O wszystkim musiały rozstrzygnąć rzuty karne.
W starciu odwiecznych rywali, czyli nowotarskich "Szarotek" z oświęcimską Re-Plast Unią można się było spodziewać sporych emocji i wyniku "na styku". Dokładnie tak właśnie było w niedzielę pod polskimi Tatrami.
Jak pisał wieszcz Adam Mickiewicz w Reducie Ordona "nam strzelać nie kazano", tak też dziś postępowali hokeiści obu ekip. Sytuacji było całe mnóstwo, ale brakowało zimnej krwi pod bramką rywala. Inna sprawa, że świetnie grali obaj bramkarze - Przemysław Odrobny (Podhale) i Clarke Saunders (Re-Plast Unia).
Podobnie jak w poprzedniej kolejce (Re-Plast Unia mierzyła się z Katowicami), tak i dziś w Nowym Targu losy pojedynku rozstrzygnęły się w rzutach karnych, które niestety lepiej wykonywali rywale. Po oświęcimskiej stronie znowu trafił tylko Aleksiej Trandin.
Swoich szans nie udało się zamienić na gole Sebastianowi Kowalówce, Ryanowi Glennowi i Teddy Da Coscie. W efekcie górale zwyciężyli w najazdach 3:1 i zgarnęli dwa punkty. Tylko jeden pojechał do Oświęcimia.
W pozostałych dzisiejszych meczach PHL:
Zagłębie Sosnowiec - Ciarko STS Sanok 4:2 (0:1, 1:1, 3:0)
KH EnergaToruń - Stoczniowiec Gdańsk 3:1 (0:0, 1:0, 2:1)
GKS Tychy - Comarch Cracovia 5:1 (2:0, 2:0, 1:1)
GKS Katowice - JKH GKS Jastrzębie 2:4 (0:1, 0:2, 2:1)
TAURON PODHALE Nowy Targ - RE-PLAST UNIA Oświęcim 1:0 po karnych (0:0, 0:0, 0:0, 0:0 dogrywka, 3:1 rzuty karne)
Bramka: Hiltunen 65 (decydujący rzut karny). Sędziowali: Paweł Kosidło, Krzysztof Kozłowski (jako główni), Marcin Młynarski, Dariusz Pobożniak (jako liniowi). Kary: 30 i 8. Mecz bez udziału publiczności.
RE- PLAST UNIA: Saunders - Luza, Glenn, McKenzie, Kalan, Koblar - Bezuska, Pretnar, Sherbatov, Da Costa, Przygodzki - Zatko, P. Noworyta, Garszyn, Trandin, Kowalówka - Piotrowicz, Krzemień, Dudkiewicz oraz Malicki, Prusak. Trener: Kevin Constantine.