Comarch Cracovia profesora Janusza Filipiaka przegrała na własnym lodzie arcyważne derby Małopolski z oświęcimską Re-Plast Unią. Dzisiejszy wynik sprawia, że "Pasy" będą miały poważne problemy z opuszczeniem siódmego miejsca przed decydującą fazą play-off.
Pierwsza tercja należała do gospodarzy. Swoją przewagę "Pasy" potwierdziły dwoma trafieniami. Już w 150 sekundzie wynik otworzył Damian Kapica, a na 2:0 podwyższył Richard Nejezchleb. Czeski napastnik wykorzystał sytuację jeden na jeden z bramkarzem oświęcimian.
Wszystko, niczym w kalejdoskopie, zmieniło się w drugiej tercji. Biało-niebiescy nabrali wiatru w plecy, zaś kolejne trafienia ewidentnie ich napędzały. Goście zdobyli kontaktowego gola, wykorzystując grę w liczebnej przewadze (Teddy Da Costa), a do remisu doprowadził suto opłacanyw Oświęcimiu Gilbert Brule.
Oświęcimianie poszli za ciosem. Po kolejnych 2 minutach po raz pierwszy w tym meczu objęli prowadzenie. Za sprawą Daniłła Oriechina błyskawicznie wykorzystali grę w przewadze.
Krakowianie szukali wyrównującego gola, ale skrzydła podcięła im bramka Gregora Koblara. Słoweński napastnik trafił po kontrze, kiedy Re-Plast Unia grała w osłabieniu. W drugim dzisiejszym meczu lider z Jastrzębia pokonał po dogrywce nowotarskie "Szarotki" 3:2.
COMARCH CRACOVIA - RE-PLAST UNIA Oświęcim 2:4 (2:0, 0:3, 0:1)
Bramki: 1:0 Kapica (Goodwin, Ignatowicz) 02.30, 2:0 Nejezchleb (Ferrara, Doherty) 11.35, 2:1 Da Costa (Sherbatov, Bartley) 28.32, 2:2 Brule (McKenzie) 34.38, 2:3 Oriechin (Trandin) 36.43, 2:4 Koblar (Bartley) 51.24. Sędziowali: Paweł Breske, Robert Długi (jako główni), Mateusz Bucki, Kamil Korwin (liniowi). Kary: 12 i 8. Mecz bez udziału publiczności.
RE-PLAST UNIA: Saunders - Bartley, Pretnar, McKenzie, Kalan, Brule - Zatko, Bezuska, Sherbatov, Da Costa, Oriechin - Luza, P. Noworyta, Garszyn, Trandin, Koblar - Kowalówka, Krzemień, Przygodzki oraz Prusak. Trener: Kevin Constantine.