HOKEJ NA LODZIE. Puchar Polski nie dla Re-Plast Unii

06 lutego 2021 Autor: png
Oświęcimianie ulegli JKH GKS Jastrzębie na "Jantorze" w Janowie w wielkim finale Pucharu Polski 2:3. Fot. (png)

Oświęcimianie ulegli JKH GKS Jastrzębie na "Jantorze" w Janowie w wielkim finale Pucharu Polski 2:3. Fot. (png)

JKH Jastrzębie pokonało na „Jantorze” w Janowie Re-Plast Unię 3:2 i sięgnęło po hokejowy Puchar Polski. Mieliśmy zatem powtórkę z ostatniej pucharowej edycji. W wielkim finale podopieczni Roberta Kalabera po raz drugi z rzędu okazali się lepsi od biało-niebieskich.

Finał rozpoczął się po prostu źle dla oświęcimian. Podczas gry w osłabieniu hokeiści z Jastrzębia wyprowadzili kontrę i Victor Bartley musiał się ratować faulem na uciekającym Marku Hovorce. Arbitrzy odgwizdali karnego, którego na gola zamienił Zackary Philips.

Jeszcze przed pierwszą przerwą wyrównał Daniił Oriechin. Rosjanin wykorzystał dogranie przed bramkę aktywnego Teddy da Costy. Jastrzębianie odzyskali prowadzenie na początku drugiej tercji. Roman Rac trafił pod poprzeczkę bramki strzeżonej przez Clarke'a Saundersa.

Bliski ponownego doprowadzenia do remisu był Gilbert Brule. Kanadyjczykowi zabrakło niestety szczęścia, bo po jego uderzeniu krążek odbił się od poprzeczki. Tymczasem na 3:1 podwyższyli obrońcy Pucharu Polski. Przy krótkim słupku przymierzył Kamil Wróbel.

Amerykański trener Re-Plast Unii próbował różnych rozwiązań. Mieszał formacjami i już na 7 minut przed końcem za wszelką cenę szukał kontaktowego gola wycofując bramkarza. Nie udało się i Clarke Saunders powrócił między słupki.

Zjechał do boksu ponownie tuż przed końcem, a że na ławce kar przebywał jeden z zawodników JKH oświęcimianie zyskali przewagę dwóch zawodników w polu. Wówczas Brett McKenzie wrzucił z bliska krążek do pustej bramki. Podczas ostatniej szarży "gumę" do siatki mógł posłać jeszcze Eliezer Sherbatov, ale Izraelczykowi zabrakło nieco precyzji. Puchar Polski pojechał zatem do Jastrzębia, a oświęcimianom pozostała walka w lidze.

JKH GKS Jastrzębie – RE-PLAST UNIA Oświęcim 3:2 (1:1, 1:0, 1:1)
Bramki: 1:0 Philips (karny) 2.59, 1:1 Oriechin (Garszyn, Da Costa) 11.21, 2:1 Rac (Bryk) 23.47, 3:1 Wróbel (Rac, Sawicki) 46.57, 3:2 McKenzie (Da Costa, Glenn). 59.25. Sędziowali: Krzysztof Kozłowski, Bartosz Kaczmarek (jako główni), Wojciech Moszczyński, Sławomir Szachniewicz (liniowi). Kary: 18 (w tym 10 za niesportowe zachowanie dla Jassa) i 4. Mecz bez udziału publiczności.
RE-PLAST UNIA: Saunders - Luza, Glenn, Brule, McKenzie, Sherbatov - Bartley, Pretnar, Koblar, Kalan, Kowalówka - Zatko, Bezuska, Oriechin, Da Costa, Garszyn - P. Noworyta, M. Noworyta, Przygodzki, Krzemień, Trandin. Trener: Kevin Constantine.

Dodaj komentarz

Agencja Medialna Oswiecimskie24.pl informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych w komentarzach, zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania, w ciągu 24 godzin, listów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej czy też propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady Netykiety. Przypominamy, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.

Zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Creative Company Szymon Chabior, 43-300 Bielsko-Biała, ul. Złotych Kłosów 78/5, NIP: 5492155460, w celu obsługi komentarza użytkownika. Podanie danych jest dobrowolne. Podstawą przetwarzania danych jest moja zgoda. Mam prawo wycofania zgody w dowolnym momencie. Dane osobowe będą przetwarzane do czasu odwołania zgody. Mam prawo żądania od administratora dostępu do moich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, a także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego

Brak komentarzy