OŚWIĘCIM. W godzinę „W” zawyją syreny

Na trop 94-letniego dziś Ukraińca porucznika Michaela Karkoca udało się wpaść dwa lata temu dzięki sygnałowi pewnego brytyjskiego lekarza, który znalazł amerykański adres Karkoca, znajdującego się pod tym samym nazwiskiem w spisie oficerów Ukraińskiego Legionu Samoobrony. W 1945 roku ukraiński Legion, znany też pod oficjalną niemiecką nazwą 31. Schutzmannschafts-Bataillon der SD, został wcielony do ukraińskiej Dywizji Galicja, a jego członkowie dostali się do niewoli amerykańskiej. Karkoc był dowódcą 2. kompanii w ukraińskim Legionie, który brał udział w walkach na Cze
iakowie w Warszawie oraz w Puszczy Kampinoskiej. Po upadku Powstania Legion walczył w południowej Polsce.

@Klęska!!! Zdziwisz się, ale oddziały ukraińskie brały udział w walkach w Warszawie i są odpowiedzialne za śmierć kilku tysięcy ludzi i zburzenie ok. 150 budynków. O ok. 150 - 300 członkach ukraińskich oddziałów policyjnych nie wspomnę. To są szacunki sprzed roku, a cały czas pojawiają się kolejne dowody na czynny udział Ukraińców w tłumieniu powstania.

To prawda, że ukraińskie oddziały w walkach prawie nie brały udziału, brały natomiast udział w gwałtach, rabowaniu i mordowaniu ludności cywilnej poddającej się stronie niemieckiej. Rozmawiałem z osobami, które przeszły przez obóz w Pruszkowie, polecam wywiady z licznymi powstańcami, polecam wywiad z żyjącym cichociemnym (jaki zamieściła w czerwcu "Polityka"). Przytłaczająca większość tych, którzy przeżyli piekło i udrękę "Obłędu 44" oraz ich rodziny niezwykle krytycznie odnoszą się do decyzji o wybuchu walk. Krytyka polityków i wodzusiów powstania nie jest krytyką ani lekceważeniem walecznych powstańców i cierpiących, mordowanych cywil,ów (w sumie liczbę ofiar ocenia się na 200 tys.) Pokażcie mi równie debilnych przywódców w historii całej Europy

Zdziwisz się ale oddziały ukraińskie nie brały udziału (prawie) w walkach w Warszawie.

Co tu świętować ? głupotę polityków i dowódców AK - ciekawe czy w Warszawie wyją syreny w rocznice wyzwolenia Oświęcimia -co za naród świętuje klęski i głupotę która do niej doprowadziła

Powiedzcie to żyjącym Powstańcom :( takich mamy teraz patriotów CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM !!!

150 000 zabitych cywilów, 16 000 zabitych powstańców. Straty niemieckie - 1570 zabitych.

kolejny rok świętujemy najgłupsze wydarzenie w XX-wiecznej historii Polski - czyli "Obłęd 44", żaden naród europejskie (poza Niemcami) nie uczynił czegoś równie du
ego fundując sobie zniszczenie stolicy, śmierć 220 tys. ludzi (w większości cywilów narażonych na niewyobrażalne cierpienia, gwałty i rzezie dokonywane głównie przez Ukraińców służących w niemieckich oddziałach pomocniczych), generał Anders żądał postawienia dowódców powstania przed sądem wojennym...głupota jest gorsza niż zbrodnia