Przypomnijmy…
Do poważnie wyglądającej kolizji doszło w sobotę(8.08) około godziny 18.00 na ulicy Krakowskiej w Bobrku. Kierujący volkswagenem mężczyzna, zjeżdżając z mostu na Wiśle, na łuku jezdni stracił panowanie nad pojazdem i zderzył się z jadącym z naprzeciwka citroenem, którym podróżowała czteroosobowa rodzina. 34-letni kierowca volkswagena w chwili zderzenia był pijany. Badanie alkomatem wykazało 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Do szpitala trafiło pięć osób.
Nowe fakty…
Jak się okazuje to nie jedyny wybryk 34-latka w tym dniu. Tak jak piszemy powyżej do kolizji doszło o godzinie 18:00 w sobotę. Tego samego dnia o godzinie 1:30 w nocy policjanci z oświęcimskiej drogówki zatrzymali na ulicy Budowlanych w Oświęcimiu tego samego mężczyznę, który jechał volkswagenem na podwójnym gazie. Wynik badania alkomatem ponad 2 promile. Okazało się też, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.
Podczas zatrzymania w nocy z piątku na sobotę mężczyzna dodatkowo był agresywny w stosunku do policjantów. Pijany kierowca został przewieziony do izby wytrzeźwień do Jaworzna, czyli miejscowości z której pochodzi.
Podsumujmy...
W nocy z piątku na sobotę o godzinie 1:30 policjanci zatrzymali 34-letniego mieszkańca Jaworzna do kontroli drogowej. Mężczyzna był pijany, wynik alkomatu pokazał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna nie ma prawa jazdy i staje się agresywny. W ostateczności trafia do izby wytrzeźwień do Jaworzna. 34-latek po wyjściu z izby wraca do Oświęcimia, gdzie prawdopodobnie spożywa alkohol. Przed godziną 18:00 mężczyzna wsiada w auto i kieruje się w stronę miejsca zamieszkania. Przejeżdżając most na Wiśle w Bobrku traci panowanie nad pojazdem i uderza czołowo w citroena. W momencie zdarzenia mężczyzna również był pijany. Alkomat wykazał 2,5 promila…
Na wniosek prokuratora mężczyzna został zatrzymany.