W nocy z 25 na 26 października policjanci z Komisariatu Policji w Zatorze zorganizowali zasadzkę, w którą wpadło trzech kłusowników oraz czterech paserów. Policjanci ustalili, że kłusownictwem trudnią się dwaj mężczyźni z miejscowości Las w gm. Przeciszów. Udowodnienie tego, zatrzymanie sprawców na gorącym uczynku, nocą, gdy teren gospodarstwa rybackiego to kilkaset hektarów, wymagało jednak sprytu. - Funkcjonariusze zaczęli obserwować posesję podejrzewanych mężczyzn. Na efekty nie musieli długo czekać. Tuż przed północą na teren posesji wjechał samochód osobowy i wysiadło z niego trzech mężczyzn. Z bagażnika pojazdu wypakowali i schowali w garażu trzy worki, jak się później okazało pełne ryb - relacjonuje st. asp. Małgorzata Jurecka, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu. - Po chwili na posesję wjechał inny samochód na chrzanowskich numerach rejestracyjnych, z którego wysiadło czterech kolejnych mężczyzn. Po zważeniu worków zapakowali je do pojazdu. Policjanci wyczekali na stosowny moment i przystąpili do zatrzymania - opisuje policjantka.
Sprawcy to trzej mieszkańcy miejscowości Las (w wieku od 30 do 32 lat) oraz trzej mieszkańcy Żarek i mężczyzna z Gromca (od 19 do 62 lat). W workach znajdowało się ok. 160 kg ryb o wartości ok. 1600 zł.
Sprawcom, którzy kradli ryby postawiono zarzuty kłusownictwa i kradzieży. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności. Tym, którzy ryby odkupili, postawiono zarzut paserstwa. Grozi im taka sama kara. - Aktualnie policjanci ustalają, jaki zakres miał przestępczy proceder i być może wkrótce na przesłuchania zostaną wezwane kolejne osoby, które nabywały karpia od złodziei - dodaje st. asp. Jurecka.